Rok temu postanowiłam rozjaśnić swoje włosy metodą flamboyage. Mój kolor włosów po prostu mi się znudził. Zależało mi jednak na tym, aby włosy pozostały w dobrej kondycji, dlatego zdecydowałam się na rozjaśnianie o około 1,5-2 tony. Moje włosy miały i nadal mają tendencję do płowienia. To chyba taka uroda włosów cienkich i delikatnych. Dziś zapraszam Was na tekst, w którym wyjaśnię, czym jest flamboyage, czym różni się od ombre, sombre, jakie są wady i zalety rozjaśniania tym sposobem, a także powiem Wam, czy zdecydowałabym się na flamboyage ponownie. Na czym polega flamboyage? Czym różni się od innych technik rozjaśniania? Flamboyage to inaczej rozjaśnianie włosów przy użyciu specjalnych taśm. Dzięki tej technice możliwe jest delikatne rozjaśnienie włosów i uzyskanie efektu „muśnięcia słońcem”, co sprawia, że fryzura prezentuje się bardziej naturalnie. Dodatkowo jest to jedna z najbardziej bezpiecznych dla włosów metod koloryzacji (spośród rozjaśniania). Flamboyage daje zbliżony efekt do sombre i często na takich wypłowiałych włosach jak moje, flamboyage w rzeczywistości może właśnie wyglądać jak sombre 🙂 Jeśli miałabym pokazać różnicę między ombre, sombre a flamboyage to posłużyłabym się tymi grafikami 🙂 Powyższe zdjęcie przedstawia rozjaśnianie metodą flamboyage. Zwróćcie uwagę na to, że granica kolorów jest roztarta. Dodatkowo widać, że niektóre pasma […]
Artykuł Flamboyage – moja opinia po roku od rozjaśniania pochodzi z serwisu Dbaj o włosy - blog o pielęgnacji włosów - jak dbać o włosy? Porady, plany pielęgnacji włosów.