Stali czytelnicy bloga wiedzą, że przez ostatni czas skóra mojej głowy płatała mi figle, a włosy jakoś nie rosły w zastraszającym tempie. Aktualnie borykam się ze wzmożonym łupieżem i wypadaniem włosów. Dotychczasowe wcierki: Radical, Seboradin, Jantar i woda pokrzywowa nie radziły sobie ze wszystkimi moimi problemami. Postanowiłam więc podjąć współpracę, polegającą na przetestowaniu odżywki do skóry głowy Hair Medic. Jest to zupełna nowość na rynku polskim, produkt został wprowadzony całkiem niedawno. W związku z tym jestem ciekawa jak wypadnie!
Przesyłkę otrzymałam już w piątek. Oprócz samego produktu, znalazło się również coś na słodko, czyli czekoladki Merci :) Kosmetyk należy stosować 2-5 razy dziennie, a opakowanie 150ml powinno wystarczyć na 6 tygodni kuracji.
Skład:
Woda, Alkohol, Laminaria Cloustoni Extract, Undaria Pinnatifida Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Pinus Densiflora Leaf Extract, Thuja Orientalis Leaf Extract, Morus Alba Bark Extract, Artemisia Vulgaris Extract, Glycine Soja (Soybean) Seed Extract, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Extract, Polygonum Multiflorum Root Extract, Poria Cocos Extract, Rehmannia Chinensis Root Extract, Sophora Angustifolia Root Extract, Benzoesan Sodu, Aromat, Caffeoyl Decapeptide-17, Sh- Oligopeptide-2.
Jeśli chodzi o dokładną analizę składu to całą rozpiskę również znajdziecie w poście, w którym będę recenzować ten kosmetyk. W tym momencie wymienię Wam główne składniki, są to:
- Laminaria Cloustoni Extract, czyli ekstrakt z algi brązowej. Ma działanie przeciwzapalne, łagodzące, nawilżające. Dostarcza aminokwasów, witamin i protein.
- Undaria Pinnatifida Extract, czyli ekstrakt z wodorostów. Aktywizuje mikrokrążenie, łagodzi.
- Camellia Sinensis Leaf Extract, czyli ekstrakt z liści drzewa herbacianego. Stymuluje przepływ krwi, ochrania przed promieniowaniem UV, wzmacnia włosy.
- Pinus Densiflora Leaf Extract - ekstrakt z igieł sosny gęstokwiatowej. Wspomaga regenerację, działa przeciwzapalnie i łagodząco.
- Thuja Orientalis Leaf Extract - ekstrakt z liści żywotnika wschodniego.
- Morus Alba Bark Extract - ekstrakt z kory morwy białej. Uelastycznia skórę, działa przeciwzapalnie, wyrównuje przebarwienia.
- Artemisia Vulgaris Extract - ekstrakt z piołunu ma działanie przeciwpasożytnicze.
- Glycine Soja (Soybean) Seed Extract - ekstrakt z nasion soi jadalnej. Poprawia stan bariery naskórkowej.
- Sesamum Indicum (Sesame) Seed Extract - ekstrakt z sezamu. Odbudowuje strukturę lipidów skóry, usuwa suchość i łuszczenie.
- Polygonum Multiflorum Root Extract - ekstrakt z rdestu wielokwiatowego. Ma działanie tonizujące i antyoksydacyjne.
- Poria Cocos Extract - ekstrakt z grzyba drzewnego. Polecany do stosowania przy pielęgnacji skóry atopowej i wrażliwej.
- Rehmannia Chinensis Root Extract - ekstrakt z rehmanii. Polecany do stosowania przy pielęgnacji skóry atopowej i wrażliwej.
- Sophora Angustifolia Root Extract - wyciąg z korzenia perełkowca wąskolistnego. Działa bakteriobójczo, kojąco, regenerująco, witaminizująco.
Ważna uwaga: Produkt zawiera w składzie alkohol, więc pewnie dla osób o wrażliwej skórze głowy może być nieodpowiedni, może podrażniać. Alkohol ma na celu rozgrzewanie i umożliwienie przeniknięcia aktywnych składników do skóry. Mnie na szczęście taki problem w ogóle nie dotyczy. Alkohol mnie nie podrażnia, dlatego spokojnie mogę stosować ten produkt.
- według producenta powinien radzić sobie z nadmiernym wypadaniem, a nawet i łysieniem. Częścią produktu podzielę się z tatą mojego chłopaka.
- mam problem z łupieżem i swędzącą skórą głowy.
- chcę przyspieszyć porost włosów oraz zagęścić moje zakola, mam tam drobne pojedyncze włoski, które nie chcą rosnąć.
Za kilka tygodni możecie się spodziewać recenzji i zdjęć. Słyszałyście o tym produkcie?
Hair Medic możecie zamówić tutaj, albo tutaj.